Studiował Pan filozofię, a potem ukończył inżynierię środowiska — nie jest to codzienne połączenie kierunków studiów. Jak do tego doszło?
Mnie urodzonemu na Górnym Śląsku, w Gliwicach wydaje się to całkiem naturalną implikacją kierunku kształcenia. W miejscu mocno obciążonym spalinami i pyłem, kiedy śnieg nie był biały a niebo nie zawsze widoczne, było jasne, że dla każdego z nas najważniejsze jest środowisko, w którym przyszło nam żyć. Po ukończeniu liceum o profilu humanistycznym postanowiłem zgłębiać tajniki ludzkiej egzystencji i studiowałem z pasją nauki filozoficzne. Jednak zastanawiając się nad zastanym otoczeniem, zacząłem studiować również techniki inżynieryjne, służące utrzymaniu naszego środowiska w jego możliwie naturalnym stanie. Zaowocowało to ostatecznie ciekawą pracą w instytucie naukowym, a następnie w koncernie międzynarodowym, w centralnym dziale inżynierskim w zakresie ochrony środowiska.
W 1985 roku wyemigrował Pan z komunistycznej Polski do dawnej Republiki Federalnej Niemiec. Czy była to trudna decyzja?
Było w tym wiele desperacji, bo w Polsce skończył się właśnie stan wojenny i perspektywy normalnego życia w społeczeństwie obywatelskim nie rokowały żadnej nadziei. Właśnie wtedy urodził się nam Michał, a pięcioletnia Marta miała problemy z śląskim powietrzem. Intrygowała mnie przy tym jednocząca się Europa i dlatego decyzja o wyjeździe była błyskawiczna. Przerwałem studia doktoranckie i wyruszyłem w nieznane, zachowując swoją polską tożsamość.
Czy od razu zaangażował się Pan w struktury polonijne? Dlaczego?
Polskość mam w genach i jest ona dla mnie czymś wyjątkowym. Oczywiście każdy początek życia na emigracji nie jest łatwy. Na starcie ważna jest integracja, opanowanie języka i praca zgodna z wykształceniem, dająca godziwe warunki życia w kraju z wyboru. Trudno było w tym czasie mówić o jakichkolwiek strukturach polonijnych. Miejscem spotkań stały się powstające społeczności parafialne. Nie mówiło się w tym czasie o Polonii, a emigranci z Polski wydawali się zagubieni i nie manifestowali swojego pochodzenia. Odnosili się do niego ze wstydem. Istniały natomiast zaprzyjaźnione grupy Polonusów, organizujące fantastyczne spotkania i eventy.
Jak na przestrzeni lat rozwijała się niemiecka Polonia? Jakie były główne punkty zwrotne?
Wyraźne struktury Polonii w Niemczech zaczęły się pojawiać właściwie dopiero po podpisaniu polsko-niemieckiego Traktatu z roku 1991. Dawał on nadzieję na równe traktowanie mniejszości niemieckiej w Polsce i Polaków mieszkających w Niemczech. Obok już istniejących historycznych związków Polaków spod znaku „Rodła” i „Zgody”, pojawiły się zrzeszenia dachowe, takie jak Kongres Polonii Niemieckiej, Chrześcijańskie Centrum Krzewienia Kultury, Tradycji i Języka Polskiego oraz Polska Rada w Niemczech — Zrzeszenie Federalne T.z. W roku 1998 wszystkie pięć organizacji dachowych utworzyło Konwent Organizacji Polskich w Niemczech jako jedyną reprezentację Polonii wobec władz polskich i niemieckich. Tylko „Rodło” nie ratyfikowało wcześniej odpisanego aktu założycielskiego Konwentu, stając się jego opozycją.
W 2011 roku reprezentował Pan Polonię w Niemczech przy Okrągłym Stole i był Pan jednym z sygnatariuszy deklaracji końcowej. Jak przebiegały wtedy konsultacje, jakim tematom poświęcono wówczas najwięcej uwagi? Czy udało się zrealizować wszystkie uzgodnione wówczas plany?
Z pewnością Traktat z roku 1991 niósł potencjał nadziei dla Polonii i Polaków żyjących w Niemczech. Ale przez to, że strona polska zbyt szybko zrealizowała jego założenia, dające wszystkie uprawnienia mniejszości niemieckiej w Polsce, strona niemiecka nie śpieszyła się, aby należycie zaopiekować się Polonią i Polakami, aby zrównać ich prawa z prawami mniejszości żyjących w Niemczech. Dopiero „Wspólne Oświadczenie Okrągłego Stołu” z czerwca 2011 roku podpisane w 20. Rocznicę Traktatu z 1991 roku dawało nam na nowo nadzieję na stworzenie pewnej symetrii. Dla Polonii skończyło się to jednak na przysłowiowych okruszkach spadających ze stołu. Co prawda powstało m.in. Biuro Polonii w Berlinie, lecz jego sytuacja materialna z roku na rok jest niepewna i nieprzewidywalna. Ponadto rozwój Biura jest kontrolowany i do tej pory jego działalności nie wypuszcza się poza mury Federalnego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Ojczyzny (BMI), co zdecydowanie utrudnia na co dzień żywy kontakt z Polonią. Sukcesem natomiast okazał się powstały portal dokumentacyjny PORTA POLONICA. Jak dotąd nie powstał postulowany w Oświadczeniu z 2011 roku berliński pomnik upamiętniający wszystkich Polaków — ofiary prześladowań nazistowskich. Z nadzieją popieramy więc tworzoną właśnie koncepcję pomnika jako miejsca pamięci w żywej formie Polsko-Niemieckiego Domu Spotkań. Jednocześnie chcemy, aby Biuro Polonii jako przedstawicielstwo interes#w Polonii w Niemczech uczestniczyło w trwających pracach koncepcyjnych. Wynika to również z zapisu ww. „Wspólnego Oświadczenia Okrągłego Stołu” o szerszym włączeniu „polskich przedstawicieli w gremia doradcze miejsc pamięci, poświęconych narodowo-socjalistycznym rządom przemocy”.
Jeśli chodzi o język polski w Niemczech, Okrągły Stół zdecydował jedynie, że nowo powstały polsko-niemiecki Komitet ds. Edukacji przy Polsko-Niemieckiej Komisji Międzyrządowej opracuje „Strategię nauczania języka polskiego jako ojczystego” pod patronatem Polsko-Niemieckiej Komisji Rządowej i przy udziale organizacji polonijnych. W 2013 roku strategia wspierania języka polskiego jako odziedziczonego została opublikowana jako uchwała Konferencji Ministrów Edukacji i Kultury. Czy bezpośrednie finansowanie lekcji języka polskiego z funduszy federalnych nie wchodziło wówczas w grę?
To bardzo dobre pytanie. O strategii nauczania języka polskiego gorąco dyskutowano w podkomisjach Okrągłego Stołu, po czym opublikowano to, o czym wszyscy wiedzą, że na szczeblu federalnym żadne regulacje nie są możliwe, gdyż nauczanie języków należy do kompetencji poszczególnych krajów związkowych. W odpowiedzi zaproponowaliśmy stronie niemieckiej utworzenie funduszu na szczeblu federalnym podobnego do istniejącego już funduszu na polonijne projekty kulturalne przy Pełnomocniku Rządu Federalnego ds. Kultury i Mediów (BKM). Dopiero, niezrozumiały dla Polonii, radykalizm zredukowania lekcji niemieckiego dla mniejszości niemieckiej w Polsce z 3 do 1 godziny spowodował, że politycy niemieccy zrozumieli potrzebę kompleksowego finansowania nauki języka polskiego w Niemczech. Dlatego też, moim zdaniem lepiej późno niż wcale, powstał na szczeblu federalnym fundusz wsparcia nauki polskiego jako dziedziczonego, zarządzany przez KoKoPol, który zdecydowanie popieramy i z którym na co dzień współpracujemy.
Jakie tematy będą poruszane przez Konwent Organizacji Polskich w Niemczech w przyszłych konsultacjach rządowych planowanych na 2024 rok?
Cieszymy się na nowe otwarcie konsulatacji międzyrządowych i mamy tu bardzo konkretne propozycje. Z pewnością będzie kilka ważnych tematów, zawartych w postulatach Polonii z VI Kongresu Organizacji w Bonn z 2023 roku, chociażby w odniesieniu do rozwoju Biura Polonii czy też konkretnego uczestnictwa Polonii w realizacji Polsko-Niemieckiego Domu Spotkań w Berlinie. Tematem będzie też zbliżająca się w 2026 roku kolejna 35. rocznica podpisania polsko-niemieckiego Traktatu. Od tego czasu wiele się w Europie zmieniło, a Polska stała się integralną częścią Unii Europejskiej. Należałoby więc zaktualizować nasz Traktat z 1991 roku i podobnie jak francuskoniemiecki Traktat Elizejski z 1963 roku uzupełnić dodatkowym porozumieniem, jak to, które podpisano w roku 2017 w Sali Koronacyjnej w Akwizgranie . Bardzo chciałbym, by w tejże Sali Koronacyjnej, w mieście Karola Wielkiego i europejskiej stolicy Polonii, gdzie wręczamy uroczyście Nagrodę Europejskiej Polonii Polonicus, podpisać również dokument uzupełniający polskoniemiecki Traktat z 1991 roku. Byłby to wspaniały akt na miarę odnowionego właśnie Trójkąta Weimarskiego.
Polonicus — Nagroda Europejskiej Polonii, którą zainicjował Pan w 2009 roku, opiera się na motcie: Ut honoremur ab aliis, ipsi nos honoremus — Szanujmy się nawzajem, a będziemy szanowani. Dlaczego to motto?
Istotą nagrody Polonicus jest jej europejski charakter. Jednoczy ona dzisiaj tych, dla których projekt wspólnej Europy jest bardzo ważny, gdyż tylko wspólna Europa może zaoferować nam życie w pokoju i dobrobycie. Uznałem, że dla Polonii to niezwykle ważne, by docenić działania możliwie wszystkich osób dla niej zasłużonych. Tym samym w relacji z naszymi przyjaciółmi w Niemczech i w całej Europie poczucie własnej godności stawia nas wszystkich na partnerskim poziomie. Z tak zdefiniowanym poczuciem świadomego szacunku dla samej siebie Polonia ma potencjał sprawczy w europejskim procesie budowy społeczeństwa obywatelskiego. Wzajemny szacunek jest nam wszystkim bardzo potrzebny, bo dodaje nam, mówiąc poetycko, skrzydeł do lotu, co uwidacznia też metaforycznie uskrzydlona rzeźba Polonicus. Przypomnę tylko, że dotychczas ponad 50 statuetek symbolicznie „pofrunęło” do ważnych dla Polonii osobistości, instytucji i różnorodnych inicjatyw w Europie. Nagroda Polonicus podkreśla, jak bardzo istotna jest dla Polonii przynależność Polski do Unii Europejskiej, a rzynależność ta trwa już 20 lat!
Odznaczenia:
2012 — Odznaka honorowa „Bene Merito” za działalność na rzecz rozwoju polskiej kultury za granicą otrzymana z rąk ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego / 2015 — Krzyż Oficerski, przyznany przez Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego za działalność promującą Polskę w Europie / 2022 — Federalny Krzyż Zasługi na Wstędze otrzymany z rąk prezydenta RFN Franka-Waltera Steinmeiera za zaangażowanie na rzecz stosunków polsko-niemieckich.
Miło nam poinformować, że do Geschäftsstelle der Polonia in Berlin - Biuro Polonii w Berliniedołączyła dr Katarzyna Szmygin-Wirski, która obejmie zadanie koordynowania pracy Biura. Wieloletnie doświadczenie zdobywała zarządzając projektami na wyższych uczelniach w Lublinie i Warszawie. Zadanie, jakiego się podjęła, to zbudowanie dobrze zorganizowanego Sekretariatu, co zdecydowanie wesprze cały zespół Biura w kontynuowaniu jego misji wspierania Polonii w Niemczech.
Pani Katarzyna Szmygin-Wirski, mająca również gruntowne przygotowanie dydaktyczne w pracy ze studentami, wnosi w pracę Biura Polonii element współpracy z młodą Polonią, która jest dla niej częścią własnej tożsamości. Jak sama mówi: "Dostrzegam znaczenie budowania więzi z Polonią oraz wspierania społeczności polskiej w Niemczech. Wierzę, że poprzez nasze wysiłki możemy umożliwić Polonii łatwiejszy dostęp do wsparcia, informacji oraz zachęcić do aktywnego uczestnictwa w życiu społecznym. Będę dążyć do tego, aby nasze Biuro Polonii było miejscem, gdzie każdy czuje się mile widziany i gdzie można otrzymać pomoc w różnorodnych kwestiach związanych z życiem w Niemczech."
Biuro Polonii w Berlinie powstało w wyniku podpisania w Warszawie umowy bilateralnej między Polską i Niemcami 12 czerwca 2011 roku. Celem umowy była intensyfikacja działań na rzecz wspierania obywateli niemieckich pochodzenia polskiego i Polaków w Niemczech oraz mniejszości niemieckiej w Polsce. Umowa sprecyzowała i pogłębiła postanowienia Traktat między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Federalną Niemiec o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy z 17 czerwca 1991 roku. Zadanie stworzenia Biura zostało powierzone Konwentowi Organizacji Polskich w Niemczech. Głównym celem Biura jest reprezentowanie interesów organizacji polskich w Niemczech. Biuro pomaga organizacjom polonijnym i instytucjom w zakresie pracy i działania na terenie Niemiec. Głównym zadaniem Biura jest udzielanie porad i wspieranie stowarzyszeń, organizacji i grup nieformalnych. Od początku 2023 roku Biurem Polonii w Berlinie kieruje dr hab. Brygida Helbig, polsko-niemiecka pisarka i badaczka literatury.
Reminiscencje z VI Kongresu Organizacji Polskich w Bonn 2023
Ponad 120 osób z blisko 50 organizacji polonijnych wzięło udział w VI Kongresie Organizacji Polskich w Niemczech, który odbył się w Bonn, 29.09.-1.10.2023. W czasie trzech dni obrad blisko 30 polityków, aktywistów, ekspertek i ekspertów wymieniało się doświadczeniami i opiniami w sześciu panelach. Dyskusje dotyczyły roli i znaczenia organizacji polskich, Polek i Polaków w procesie integracji społeczeństwa niemieckiego, jak również sytuacji na rynku pracy i problemów w systemie socjalnym, z którymi zmagają się nasi rodacy w Niemczech. Rozmawiano także o sukcesach polskich przedsiębiorców w Niemczech i podniesieniu statusu języka polskiego i promocji jego nauczania. Uczestnicy Kongresu wsparli także dalszy rozwój Biura Polonii w Berlinie, poprzez zwiększenie środków finansowych, zarówno na personel, jak i na organizację wydarzeń polonijnych.
10 punktów Deklaracji Końcowej
„Potencjał osób z polskim doświadczeniem migracyjnym oraz organizacji polonijnych w Niemczech powinien być lepiej wykorzystywany w interesie całego społeczeństwa. Umożliwiłoby to lepsze reagowanie na takie wyzwania jak niedobór wykwalifikowanych pracowników, radykalizacja społeczeństwa czy wyzwania demograficzne w Niemczech”, napisali uczestnicy w deklaracji końcowej, w której w dziesięciu punktach przedstawiają postulaty niemieckiej Polonii. Deklarację w całości można pobrać na stronie internetowej: www.kongres.de. Czytamy w niej m.in. o potrzebie wprowadzenia finansowania struktur i projektów stowarzyszeń regionalnych we wszystkich 16 landach oraz zwiększenie budżetu Federalnego Pełnomocnika ds. Kultury i Mediów (Bundesbeauftragte für Kultur und Medien) na projekty polonijne z obecnych 300 na 500 tys. euro rocznie, jak również podniesienie dofinansowania poszczególnych projektów do kwoty 30 tys. euro. Organizatorzy Kongresu proszą wszystkich działaczy polonijnych o przekazywanie postulatów Deklaracji Końcowej decydentom i politykom różnego szczebla, by jak najszerzej rozpowszechnić jej treść, a tym samym potrzeby środowisk polonijnych w Niemczech.
#JesteśmyPolonią
Wielu uczestników Kongresu zwracało uwagę na potrzebę większej widoczności Polek i Polaków w Niemczech, dlatego Biuro Polonii zaproponowało, by do wszystkich aktywności organizacji polonijnych i sukcesów poszczególnych osób naszej społeczności dopisywać w mediach społecznościowych hasztag: „#JesteśmyPolonią”/”#WirSindPolonia”. W ten sposób poprawimy swoją „widoczność” w mediach społecznościowych i wzmocnimy poczucie dumy z przynależności do Polonii.
Uczestnicy Kongresu przyjęli także rezolucję do władz Rzeczpospolitej, w której napisali:
"Członkowie naszych stowarzyszeń są polskimi obywatelami, a zatem państwo polskie ma obowiązek wspierać je wszystkie. Niemniej jednak w ostatnich latach dochodzi do wyłączenia z tego wsparcia niektórych organizacji polonijnych. Jest to wbrew zasadom demokracji i Konstytucji RP".
Abschlusserklärung des VI. Kongresses der Polnischen Organisationen in Deutschland
Potenzial von Polinnen und Polen in Deutschland besser nutzen!
Die Situation der polnischen Bürgerinnen und Bürger ist auch im Jahr 2023, fast 20 Jahre nach dem Beitritt Polens zur EU, noch nicht zufriedenstellend. Das ist ein zentrales Ergebnis des VI. Kongresses der Polnischen Organisationen in Deutschland, der vom 29. September bis zum 1. Oktober 2023 in Bonn stattfand. Die wichtigsten Schlussfolgerungen dieses Netzwerktreffens polnischer Organisationen, an dem über 120 VertreterInnen aus verschiedenen Bereichen und Bundesländern teilnahmen, sind folgende:
Das Potenzial von Menschen mit polnischer Migrationsgeschichte und -erfahrung sowie polnischer Organisationen in Deutschland sollte im Interesse der Gesamtgesellschaft besser genutzt werden. Damit könnte auf Herausforderungen wie den Fachkräftemangel, die Radikalisierung der Gesellschaft und die demografischen Herausforderungen in Deutschland besser reagiert werden.